Masutatsu Oyama: "Filozofia Karate"(Fragmenty)
Karate podbiło serca młodych ludzi na całym świecie. Zwrócili się oni ku karate w nadziei spełnienia marzeń o sile. W czasach przerostów organizacyjnych jest rzeczą naturalną, iż młodzież zwraca się ku racjonalnym, skutecznym i mistycznym sztukom wojennym Wschodu w poszukiwaniu sposobów ochrony życia i ogniska domowego gołymi rękami. Wielkie organizacje decydują o losach ludzkości, wielkie narody narzucają ton całemu światu. Nic dziwnego, że w takich warunkach ludzie oddają się treningowi karate aby odbudować nieco z godności indywidualnej istoty ludzkiej.
Funkcjonuje przekonanie, że karate jest japońską sztuką walki zarezerwowaną dla nielicznych, kojarzącą się z przemocą i łamaniem desek. Warto zmienić ten stereotyp – mówi dr n. med. Tomasz Kleczkowski, ortopeda i traumatolog, posiadacz czarnego pasa Karate Kyokushin.
Wywiad z dr n. med. Tomaszem Kleczkowskim (2dan)
Sosai Masutatsu Oyama, przez trzy kolejne dni, walczył z setką przeciwników, wygrywając wszystkie pojedynki. Wyczyn ten miał, nie tylko, uzmysłowić ogromna siłę, której nabiera się dzięki treningom karate - a może przede wszystkim- moc duchową, która pozwala dokonywać rzeczy niewyobrażalnych dla przeciętnego człowieka. Kumie, czyli walka jest istotą karate. W walce bowiem najlepiej można sprawdzić swoją siłę, technikę i wiedzę. Zdaniem Oyamy brak walki albo demonstrowanie tylko kombinacji pewnych układów jest jedynie tańcem. Masutatsu Oyama znajdował wielu wielu naśladowców. Żaden z nich nie potrafił jednak, w każdym z trzech następujących po sobie dniach, walczyć z setką przeciwników. Dlatego też Sosai "obniżył nieco poprzeczkę", tworząc test stu kumite czyli stu walk w ciągu jednego dnia.
„Nieodparta chęć poruszania się, ciekawość, dążenie do pokonywania barier kształtują rozwój fizyczny i psychiczny dziecka. Niesamowite i niespożyte zasoby energii powodują, że widzimy dzieci w nieustannym ruchu, skaczące, biegające, roześmiane, ciekawie wtykające nos wszędzie tam, gdzie dzieje się coś interesującego. W sposób instynktowny zaspokajają one potrzebę jednoczesnego rozwoju fizycznego i psychicznego.